O powstaniu świata…
Wycisz się, po prostu zacznij oddychać nosem z zamkniętymi oczami i przestań kontrolować myśli… one sobie są aż pójdą, olej je… oto cud medytacji.
Nie potrzeba Ci niczego ani nikogo aby to zrobić po prostu zrób to a wszystko co trzeba napłynie samo.
Zamknij oczy, nagle nic nie widzisz ale CZUJESZ, że jesteś… JA ISTNIEJĘ! Poczujesz SIEBIE… będziesz WIEDZIEĆ, że masz plecy i tyłek.
Jak wygląda tyłek?
Nie da się go przecież samemu zobaczyć, trzeba mieć LUSTRO… ale lustra nie ma, nic nie widzisz, wyobraź sobie, że Bóg, Świadomość, Energia, Duch, Źródło wie, że jest ale nie ma jak siebie zobaczyć.
I tak powstało EGO (ja) cud oddzielenia się Boga od siebie samego, nagle masz oczy i widzisz, Ty widzisz mój tyłek a ja Twój… możemy się zaobserwować!
ALE… Bóg jest Bogiem a czas nie istnieje…. jak zaobserwować bycie w ciąży jak EFEKT jest NATYCHMIAST? Nie da się, Bóg puścił w ruch CZAS… czas jest POZORNY… pozornie trwamy w czasie, żeby obserwować jak się gotują jajka na śniadanie, jak się siorbie kawę a także jak się umiera z głodu, zabija wroga rakietą itd… WSZYSTKO pozornie trwa aby to obserwować.
I tak w UMYŚLE BOGA powstały Anioły, istoty duchowe jakie WIEDZĄ. Tak, TY jesteś Aniołem, nie masz go, Ty nim jesteś 🙂
ALE… Bóg jest Bogiem, czas już jest ale wszystko jest z góry znane, jak przeżyć emocje? Jak je zaobserwować WIEDZĄC JAK WYGLADAĆ BĘDZIE ŻYCIE.
Wyobraź sobie że WIESZ cale swoje życie, że za 3lata 5 minut i 2 sekundy pierdniesz gdzieś tam przez co ktoś tam nie zje bułki a piekarz przez to się zabije…. marzenie EGO tego cielesnego ….WIEDZIEĆ WSZYSTKO…. ale po chwili każdy z nas by umarł z nudy… było by nudno….
Bóg więc wymyślił iście szatański 😀 plan heheh
POZORNIE SIĘ ZAPOMNIAŁ, ŻE JEST BOGIEM.
Puścił w ruch maszynę zwaną zapomnę się sam i się sobie samemu przypomnę i tak wszyscy gramy w tę grę.
Ego to lęk, że masz wolną wolę i odpowiadasz za życie a świat jest zewnątrz Ciebie.
Lęk Boga, że nie jest Bogiem 🙂
Przy czym pamiętaj, że to Bóg jest Tobą a nie Ty Bogiem.
Ta malutka różnica jest objawiana wielu osobom jakie otrzymują GORYCZE PORAŻKI, GORYCZE OCZEKIWAŃ.
Zamedytowałem się na śmierć, naużywałem prawa przyciągania, magii, cudów, nauki, itd… itd… i PORAŻKA.
Tak, bowiem TY jako ciało żyjesz jedynie raz wieczny pozaczasowy ANIELE jaki jest myślą Boga.
Adnachiel raz jest Piotrem kiedy indziej Józefem a kiedy indziej Rysiem żulem co wykonuje wolę Boga.
Bo kiedy staniesz się świadomym tego, że Bóg jest Tobą mną i wszystkim to w końcu uznasz, że NIE MASZ WOLNEJ WOLI bo toczy się JEGO plan a nie Twój.
A ponieważ JEGO PLAN wykracza daleko poza postrzeganie naszego cielesnego ego możesz też uznać, że NIE WIESZ.A jak nie wiesz to robisz to co czujesz bo po co się napinać?
Miej wyrypane i będzie Ci dane, co dane? To co ma być dane.
Plan trwa a ego nie jest sprawcą tylko obserwatorem, im szybciej się poddasz tym więcej fanu i radości z tego będzie.
Zauważyłeś, że doświadczenia najbardziej gówniane z punktu widzenia ego najbardziej nas rozwinęły?Rozwinęły … hehe jak Bóg może się rozwinąć?
To także lęk, nasze osądy właśnie.
Po prostu uznaj swoje mistrzostwo już teraz :)Tylko… mistrzostwo to oddanie kontroli Bogu, to uznanie, że ON rządzi a ja wykonuję.
Do kiedy będziesz szukać uznania w innym zawsze będziesz stawiać się w roli ucznia.
Zresztą… jak tak robisz to tak ma być właśnie!
Nie mi to oceniać bo ja nie wiem po co to jest i jakie będzie miało konsekwencje za 10 100 10000 lat.
Wyzwolony umysł pozwala na wszystko i przepuszcza każdą emocję przez siebie, emocje po prostu są, tylko ego nadaje im znaczenie.
Emocje są równoważne miłość, żal, łzy, śmiech to tylko narzędzia Boga w drodze do przypomnienia sobie siebie samego.
Baw się więc dobrze co by się nie działo.
Rób co czujesz a nie myśl co masz robić, po co się napinać jak i tak jest to ustalone 😀
Bo wszystko jest JEDNYM
Taki umysł łagodnie obserwuje zmagania szczepionkowców i antyszczepionkowców, maseczkowców i podnosowców, zwolenników trumpa i jego przeciwników, tych co wierzą w spisek i tych co nie wierzą, podziwia tych co jedzą mięso i tych co walczą z jedzeniem mięsa, cieszy się jak widzi drwala co ścina drzewo i ekologa co się do tego drzewa przypina.
Dla takiego umysłu tożsamym jest własna kanapa jak i wspaniałe miejsce do medytacji w środku dziewiczego lasu, mieszkanie w pokoju jest równie fajne jak w pałacu, i tak dalej bowiem taki umysł wie, że wszystko do niego NAPŁYWA a nie musi nic zdobyć.
Więc to wszystko BŁOGOSŁAWI a im więcej się poddaje tym więcej Bóg daje.
Taki śmieszny numer, że jak przestaje Ci na czymś zależeć to to dostaniesz od a-z włącznie. Dostaniesz wtedy kiedy trzeba.
Pomedytuj jakie miałeś/miałaś marzenia jako dziecko, nastolatek, kiedy cichutko w samotności przed spaniem marzyłeś o życiu… a potem przeleciał walec życia przez Ciebie i Ci te marzenia najczęściej zabrał.
Poddaj się Bogu/Źródłu a te pragnienia się staną po to tu jesteś. Wykonać zadanie zasnąć tutaj i wrócić w drodze Boga do samego siebie, zawsze jako światło i doskonałość chociaż często osądziłeś się, że jest inaczej. Bo świat jest w umyśle Boga po co się więc nim przejmować?
Jak się poddać? Wyciszyć się z tego świata, zanurkować w siebie spokojnie oddychając i prosząc Boga/Źródło aby Cię przyprowadził do domu, to wszystko. Proście a będzie Wam dane, a słowo ciałem się stało.
Niech Was niosą pragnienia i marzenia.
Ściskam serdecznie Anioły
Adnachiel co jest Piotrem 😉
P.S. Zobaczcie, że jak zwykle chodziło o dupę 😀 tylko tym razem o własną hihih 😉